wtorek, 8 stycznia 2013


Jesteśmy po trzydniowej kuracji sterydami,tym razem nieco lżej przechodziła,choć jeszcze sterydy dają o sobie znać,zwłaszcza nocami kiedy to Maja nie śpi i ciągle woła jeść.Od początku leczenia przytyła prawie 4 kg i ciągle tyje,co wcale nie jest dla niej najlepsze.Wszystkie ubranka są na nią za małe,musimy szukać większych obszernych,a tak przy okazji- może ma ktoś na zbyciu kilka rzeczy na tęższą dziewczynkę? Pasują na nią ubranka na wzrost ok 104-110cm.Przechodziliśmy wirusa ,ja i Maja.Ze mną już lepiej Majeczka jeszcze ma katarek.Choroba naszego dziecka sprawiła że Maja tak bardzo szybko dorośleje,tak wiele rzeczy się zmieniło w jej zachowaniu,bardzo dużo rzeczy pojmuje,stała się taka samodzielna,życie nie powinno zabierać naszym dzieciom tych chwil kiedy mogą cieszyć się tym że są małe,że są zależne od nas-rodziców.Choroba zabrała nam to wszystko,patrząc na Majkę widzimy mała postać a tak dorosłe zachowanie,gdzie jest jej dzieciństwo?Na pewno trudno zrozumieć  komuś postronnemu o czym mówię jeśli nie doświadczył czegoś podobnego ,pomyśli sobie ,czego ona chce ,o czym mówi?niech się cieszy że dziecko dorośleje,to wcale tak nie powinno być,wierzcie mi na słowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz