niedziela, 21 kwietnia 2013

silny antybiotyk

Jak napisałam w komentarzu ,nie obeszło sie bez prywatnej wizyty lekarskiej u naszej dr rodzinnej
 ( w sobotę) i bez zapisania silnego antybiotyku. Maja z piątku na sobotę nie spała  ,płakała całą noc że ją bardzo boli gardełko ,do tego zatkany nosek.
Bardzo się wystraszyłam że może dojść do nawrotu,bo bardzo szybko po odstawieniu kortykosterydów  Maja zachorowała.
Wiem że jeszcze toczy sie wojna ,bowiem Maja ma wachania temperatury   raz jest to 35,5 a za 10 min 37,5,na szczescie gorączka większa nie wychodzi i oby nie .Kaszel do tego paskudny suchy.
Antybiotyk Maja dostała silniejszy bowiem pani dr powiedziała że dzieci z obniżoną odpornością muszą przy każdej infekcji brać silny antybiotyk żeby nie doszło do poważnych powikłań jak zapalenie oskrzeli czy płuc.
Odstawiliśmy więc ten słabszy antybiotyk który Maja ma na stałe i bierze teraz ten który ma za zadanie wyleczyć tą infekcję.Do tego jeszcze syropki ,leki osłonowe i maść bo dopiero teraz Maję zaczyna wysypywać i odparzać wszędzie gdzie to możliwe.Jest to spowodowane  drożdzakami z powodu wyjałowienia organizmu. Dziś Maja już mniej kaszle,ale katar utrudnia jej oddychanie.w nocy temperatura też utrzymywała się na poziomie 37,2 st.Mam nadzieję że to wszystko minie bez powikłań i że w końcu układ immunologiczny zacznie pracować jak należy.

2 komentarze:

  1. Majeczko jesteś dzielną dziewczynką, wracaj szybciutko do zdrowia. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że ten antybiotyk szybko pomoże. Życzę dużo zdrówka Majeczko. Buziaki dla Was :* Aga z rodziną

    OdpowiedzUsuń