wtorek, 6 maja 2014

Bezsilność



Co u nas ,u Mai.
Wyników biopsji jeszcze nie znamy,nikt do nas nie dzwonił więc pewnie dowiemy sie w czwartek na kolejnej wizycie w Lublinie.
Wielu z was pyta mnie jak wysypka,a ja musze wam powiedziec ze jest ciagle i nawet miejscami przybiera na sile.Teraz znów twarzyczka ,kolanka które ją pieką (tak przynajmniej mi się wydaje ,bo Maja mówi ze boli ,ale boli chyba znaczy piecze ,tylko ona nie potrafi tego nazwac ,wiec prostym slowem mówi ze boli,ba placze nie mówi .)
Martwi mnie tez skóra jej głowy ,we włosach to co sie dzieje to masakra.
Wiecie chyba jak wyglada ciemieniucha ,lupiez ,itp .To co maja ma we wlosach(brwiach) jest tym wszystkim razem.
Skora jest niezmiernie sucha i sypie sie doslownie .
Maja sie okropnie drapie i robia sie rany na glowce.
Kupilam nowe kosmetyki ,szampony nawilzajace kremy... juz po prostu nie wiem czym to leczyc w domu by ulzyc dziecku.
Usteczka i i okolice tez sa suche ,jej buzia przypomina tarkę z czerwonymi krostkami plamami.
Jak schodzi w jednym miejscu ,to pojawia sie w kolejnym i tak caly czas.
Kiedy prosze Maje aby sie nie drapała bo robią sie rany ta placze bo nie moze wytrzymac.
pozatym nie ma innych niepokojacych obajawów,Maja czuje sie dobrze ,choc wiecej marudzi.
Marzna jej tez coraz bardziej raczki i stopy,domniewam ze skutek anemii.
Wiec tak wyglada nasza codziennosc.
W czwartek wyjazd ,to moze sie dowiemy cos wiecej.

1 komentarz:

  1. Pani Wiolu, nie pisze pani co za kosmetyki pani stosuje u Majki. Może to co się dzieje na głowie trzeba traktować jak łojotokowe zapalenie skóry głowy i stosować szampony lecznicze?
    Joanna

    OdpowiedzUsuń