![]() | |
dzien przed wyjazdem |
i posegregowac troche rzeczy .
Osiedlismy sie na ulicy Probostwo,
a z Majeczka chwile pozniej pojechalismy do szpitala.
Polozono nas na hematologii
i zostaniemy tu najpozniej
do srody,poniewaz cos tam robia na transplantologii.
Moglam wejsc dzis jedynie do sluzy by przekazac rzeczy do dezynfekcji,popytalam troche te panie co nieco ,ale i tak dopiero w srode zobacze i poznam warunki jakie tam panuja.
Mile sa tam panie i mysle ze bedzie ok.
Dowiedziałam sie tez na kiedy zaplanowany jest przeszczep szpiku
-Bedzie to 14 grudnia(sobota)
Dzisiaj zalozono Mai igłe do vascuportu , a badania pobiora z tego jutro,ponoc jest ich ogrom.
Mysle ze wszystko bedzie w normie.
Trzymajcie się kochani, wiele ludzi modli się za Maję.
OdpowiedzUsuń14 grudnia, dzień moich urodzin, mam nadzieję, że będzie pierwszym dniem nowego życia dla Majeczki i od tej pory wszystko już będzie zmierzało ku lepszemu. Myślami będę z Wami, trzymajcie się cieplutko i walczcie ile sił, musi się udać :)
OdpowiedzUsuńP,S. ach ten dyduś w buzi, jakbym widziała moją Paulinkę, 4 latka na karku a dydek musi być, żeby tylko jeden :)
Zaglądam czasem do Majki i trzymam kciuki ,jestem z Lublina gdybyście potrzebowali pomocy piszcie Kasia
OdpowiedzUsuńMajeczko ściskamy Cie i tulimy.modlimy sie o Twoje zdrowie codziennie.Jesteś najdzielniejszą dziewczynką jaką znamy.wszystko się uda.trzymaj się słoneczko.sylwia
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Majeczko. Całusy. Kasia
OdpowiedzUsuń