Wczorajszego dnia zrobiliśmy Mai badania krwi w Rzeszowie,chyba są to ostatnie badania przed wyjazdem ,a do tego odliczamy dni do wyjazdu na przeszczep -pozostało równy tydzień :(
Wyniki krwi utrzymują się na tym samym poziomie co ostatnio nie jest ani gorzej ani lepiej.Hemoglobina wynosi 9,4 o nia sie najbardziej baliśmy.
Wyjazd do Rzeszowa dla Mai nie był fajny ,bo ona wie, że kiedy jedziemy to będą badania.Na szczęście obyło się bez problemów ze skrzepami
i krew cofnęła sie od razu-Maja była dzielna.
Nie wiem co wam więcej napisać ,za bardzo się denerwuje tym przeszczepem i trudno mi cokolwiek pisać.
Jestem z Wami kochani rodzice Majeczki!Modle sie za Majeczke.Wierze,ze wszystko bedzie dobrze!
OdpowiedzUsuńJesteście silną rodziną, podziwiam Was. Mam córeczkę w podobnym wieku, którą kocham ponad życie i ciężko mi czytać tego bloga... razem przez to przejdziecie i zwyciężycie tę chorobę, wierzę w to. Ucalowania dla Mai <3
OdpowiedzUsuńWiola będzie dobrze choć wiem że teraz trudny czas przed Wami.Trzymajcie się !
OdpowiedzUsuńMnóstwo osób trzyma za was kciuki a w tym trudnym dniu będzie z wami myślami, musi być dobrze, innej opcji nie ma! Jesteś niesamowicie silną osobą!
OdpowiedzUsuńWiolu kochana trzymamy za was kciuki !!! Moge sobie tylko wyobrazic co czuje mama ciezko chorego dziecka ale wierze ze wszystko dobrze sie skonczy i Majusia bedzie zdrowa :) Sciskamy was mocno i myslami i sercem jestem z wami.
OdpowiedzUsuńWiolu jesteśmy z Wami i trzymamy kciuki za Majeczkę:*. To silna dziewczynka i z pewnością da radę. Pozdrawiamy Was serdecznie - Aga z rodziną
OdpowiedzUsuń