wtorek, 4 marca 2014

+80


Dzis +80 doba po przeszczepie szpiku.
Jeszcze 20 dni i nastapi próba odstawienia leków immunosupresyjnych,oraz stopniowo będzie wprowadzany dla Mai normalniejszy tryb życia-pierwszy spacer (o ile stan zdrowia pozwoli)
Nie mogę się doczekać,ale również się boję tego odstawienia leku który bierze dokładnie 17 m-cy Wcześniej lek ten (cyklosporyne A) brała w celu wytłumienia zbyt silnie pobudzonego układu immunologicznego,który wywoływał reakcje zapalne i pustoszył cały organizm-nerki,wątrobę śledzionę,serduszko...Teraz go bierze po to by organizm nie odrzucił szpiku.
Lek ten wywołał wiele skutków ubocznych min.nadciśnienie tętnicze,na które Maja wciąż bierze tabletki,niedoczynność tarczycy-leki na to być może dożywotnio :(  próchnicę zębów,przerost dziąseł,problemy hormonalne,utratę przytomności i strach...Ale gdyby nie ten lek...nie chce ani myśleć.
Ilość zużytych butelek niezliczona 17 mc każdego dnia po dwa razy dziennie.
Dlatego chce by w końcu się skończyło przyjmowanie tego,ale boję się czy znów nie będzie źle.
Już przez to przechodziliśmy w Maju 2013 roku kiedy odstawiono leki.Czy po przeszczepie będzie inaczej ?
   Chcę wierzyć ze tak.

3 komentarze:

  1. Cały czas jestem z Wami, serdecznie pozdrawiam i jak zawsze życzę powodzenia w tej "walce"

    OdpowiedzUsuń
  2. Wioletta jakby trzeba bylo dla Majusi nerke to sluze.Moze sie nada :-) Watroby ani serca malenkiej nie oddam,serce mam jedno watroba zezarta przez whisky ...wiec nie proponuje.Ale pewnie moja nerka tez sie nie nada bo szpik tez mam do kitu :-( Pozdrawiam i zycze hartu ducha(chociaz tego wam nie brakuje) Kris :-)

    OdpowiedzUsuń