Dziś
mogliśmy wyrobić Majce kartę parkingową,która nam choć trochę ułatwi
życię ,bo często jest tak że gdy jedziemy do szpital nie mamy gdzie się
zatrzymać samochodem .Orzeczenie na razie
mamy na dwa lata ,ale dobre i to ,bo do tej pory fundacja się nie
odezwała.Włoski Majeczce jeszcze pozostawiłam,nie mam sumienia ,jeszcze
trochę...W domu najstarsza córeczka czuje się lepiej dziś po raz
pierwszy od 5 dni wstała ,nas na razie nic nie dopadło ,ale nie chce
zapeszać,ważne aby Majki nie dopadła ta grypa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz