Jesteśmy
po badaniach krwi,nie mogli biedulce się dobrze wkłuć,krew się nie
chciała cofnąć ,ale za drugim razem się udało,ale co biedulka się
napłakała to jej.Dziś zaczęliśmy też ponownie kurację sterydami ,skutki
pojawią się na pewno bardzo szybko.aż ciarki mnie przechodzą co będzie
za nerwówka.Maja kaszle sucho i Pani Dr w Rzeszowie zapisała jej syropek
na owy kaszel,niestety nie możemy podawać syropku który mieliśmy
polecony przez znajomą.Na wyniki czekamy do 14 .
O
godz 14 :30 mamy posiedzenie komisji lekarskiej,na niej będę tylko ja
bez Majeczki która nie może w niej uczestniczyć,mam nadzieję że skład
lekarzy będzie wyrozumiały dla nas i naszego dziecka i nie będzie
stwarzał żadnych problemów jeśli chodzi o rzeczenie o stopniu
niepełnosprawności.Tak więc dziś nerwówka od samego rana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz