Wielu z was pyta o inną fundacje więc już wam wyjaśniam mamy od niedawna konto w Fundacji ,,Kawałek nieba" Jest to fundacja w której pracują ludzie o wielkich sercach .
Numer konta podałam w zakładce:,,Jak można pomóc."
Ale do czasu aż nie uda się nam odzyskać pieniążków dla Mai z Fundacji ,która nas tak z góry potraktowała ,musieliśmy coś robic ,by podołać wyzwaniom ,które są przed nami.
Na stronie Zrzutka pl została utworzona zbiórka na leczenie Mai ,na ten czas najbliższy który jest przed nami.
Nie jest to duża kwota ,ale myślimy że nam wystarczy by pokonać pierwsze schody,tzn wyjazd do kliniki ,pobyt w szpitalu koszty z tym związane.oraz wyjazd do Wrocławia .Kwota którą chcemy zebrać to 1500 zł ,dzięki ludziom dobrej woli jest już 44% zebrane ,ale wciąż nie damy rady ,dlatego też bardzo was prosimy o dołączenie do zbiórki , ,od każdej wpłaty z Państwa strony zabierane jest nam 1 do 5 zł. ,najwięcej zabierają za przelew z paypal,ale coś za coś.
Zbiórka trwa do 14-go listopada ,wtedy to juz będziemy w szpitalu w Lubinie po operacji.
Bardzo was proszę o pomoc ,(bo nie mogę liczyć na osoby ,które w pierwszej kolejności powinny pomóc pieniążki które otrzymała od was Maja muszą zaprocentować na nich ,leżakując,mamy sobie grzecznie czekać kiedy racza nam oddać bo nie przychylili się do mojej prośby-tak zarabia fundacja ,są to ogromne sumy kiedy maja 25 tys dzieci.)
Ew jesli ktos może pomóc w inny sposób ,np poprzez środki higienczne,opatrunkowe, podkłady ,chusteczki nawilżane,itp bedziemy wielce wdzięczni.
Dziękujemy z całego serca z okazane wsparcie w tych trudnych dla nas chwilach ,pełnych niepokoju i obaw co będzie dalej.
Guzek stał sie mniej wypukły ,natomaist bardziej sie rozlał ,stał się szerszy i troszkę zjaśniał
zmienia kształty ,a to nie jest dobre :(
Mnie to bardzo martwi,jestem kłębkiem nerwów ,nie moge spać ,biorę Nerwosol który i tak nic nie daje.
Wysypka się znów pojawia , pomimo dużej dawki sterydów 5+5 mg
Wszystko jak widać idzie w wagę i niszczy organy. Maja waży w tej chwili juz 32 kg przy 110 cm.
Kilka dni temu zadzwoniła do mnie doc z Warszawy ,która chce abyśmy razem z dziewczynkami przyjechały jeszcze raz na badania genetyczne, coś chca pogłębic i dokladnie sprawdzić ,ja nie wiem co się doszukali ,ale tez się obawiam.
Myślelismy że leczenie się będzie miało ku końcowi,a tak naprawdę dopiero teraz się rozwija kłębek z poplatanymi nićmi, które trzeba rozplatać.
Proszę trzymajcie kciuki w dniu 13 listopada by zabieg się udał i nie było żadnych komplikacji , będzie to w znieczuleniu ogólnym.
Aby guzek okazał sie łagodną zmianą ,a Majeczka szybko doszła do siebie,tylko tego na dzień dzisiejszy pragnę.
W załączeniu link do Zrzutki pl.
https://zrzutka.pl/eyzwnn
Wpłacając wyświatlają się dane Organizatora ,ale tak ma być,ważne aby był kod eyzwnn nad numerem konta jest opcja ,,WPŁAĆ TERAZ gdzie można zapłacic online.
Dziękujemy każdemu kto pomoże.
Trzymaj się jutro Majeczko !!! Będzie dobrze ! Pozdrawiam całą Rodzinkę
OdpowiedzUsuń